kreAKCJA
- ...inny,inna,inne...
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
2KS
Pan i Stwórca (PiS:p)
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:03, 27 Kwi 2006 Temat postu: kawał RÓŻNY |
|
|
do-w-cipki przeRÓŻNE mieszane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
MAQ
nam PISAĆ nie kazano
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Tryb.
|
Wysłany: Czw 21:10, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Nasi biedni księża mają poczucie humoru. Oto kilka przykładów:
1. Cała wspólnota dziękuje chórowi młodzieżowemu, który na okres
wakacji zaprzestał swojej działalności.
2. Za tydzień Wielkanoc. Bardzo proszę wszystkie panie składać
jajka w przedsionku.
3. W każda środę spotykają się młode mamy. Na te panie, które
pragną do nich dołączyć, czekamy w zakrystii w czwartki wieczorem.
4. Pan Kowalski został wybrany na urząd kustosza naszego koscioła i
zaakceptował ten wybór. Nie moglismy znaleźć nikogo lepszego.
5. W niedzielę ksiądz rektor przewodniczył swej pożegnalnej mszy.
Chór odśpiewał hymn "klaskajmy wszyscy w dłonie".
6. Na wspólnej wieczerzy było jak w niebie - brakowało wielu z
tych,
których się spodziewalismy.
7. Z tablicy ogłoszeń: "Dzisiejszy temat: Czy wiesz jak jest w
piekle?
Przyjdź i posłuchaj naszego organisty".
8. Po południu w północnym i południowym końcu koscioła odbęda się
chrzty. Dzieci będą chrzczone z obu stron.
9. W czwartek o 16.00 wspólne lody. Panie dające mleko prosimy
przyjść wczesniej.
10. W środę spotkanie żeńskiego kręgu literackiego. Pani Kowalska
zaśpiewa "Połóż mnie do łóżeczka" razem z wikarym.
11. W podziemiu panie zrzuciły wszelkiego rodzaju ubrania. Można
je oglądać w każdy piatek po południu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 23:14, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Zajączek miał ochotę na seks. Idzie przez las i szuka partnerki. Spotyka zwiniętego w kłębek jeża. Obchodzi go dookoła i zupełnie nie może się zorientować, gdzie jest przód, a gdzie tył. Wreszcie mówi:
- Ty, jeż mógłbyś chociaż puścić bąka, to miałbym jakiś punkt odniesienia.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Dwóch chirurgów (jeden - stary, doświadczony, drugi - młody, przeprowadził właśnie swoją pierwszą operację) rozmawia na korytarzu. Starszy mówi:
- Widzi Pan, Panie kolego... pierwsza operacja jest jak pierwszy stosunek. Pamięta się ją całe życie
Widząc niepewność w oczach młodszego pyta się:
- Czy nie mam racji? Nie zgadza się Pan?
Młody na to:
- Może i racja, ale po dzisiejszym mnie tak dupa nie boli.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Kodeks Nauczyciela z 1872 roku
1. Nauczyciel każdego dnia powinien zadbać o to, aby lampy były napełnione a kominek czysty.
2. Każdy nauczyciel winien codziennie przynosić wiadro wody i kubeł węgla.
3. Pióra należy przygotowywać starannie. Końcówki piór można ostrzyc zgodnie z indywidualnymi upodobaniami wychowanków.
4. Nauczycielowi płci męskiej zezwala się na wykorzystanie jednego wieczoru w tygodniu na sprawy osobiste (bądź też dwóch wieczorów, jeśli regularnie uczęszcza do kościoła).
5. Po spędzeniu dziesięciu godzin w szkole, nauczyciele mogą oddać się czytaniu Biblii lub innych pożytecznych ksiąg.
6. Nauczycielki, które wychodzą za mąż bądź angażują się w romanse dostaną natychmiastowe wypowiedzenie.
7. Nauczyciel, który pali, używa alkoholu w jakiejkolwiek formie, uczęszcza do kasyna lub domu publicznego, lub tez goli się u fryzjera dostarcza znakomitych powodów, by żywić poważne wątpliwości, co do jego wartości, zamiarów, prawości i uczciwości.
8. Nauczyciel powinien odkładać drobne sumy z każdej wypłacanej mu pensji, aby w latach starości nie stać się ciężarem dla społeczeństwa.
9. Nauczyciel wykonujący swą pracę sumiennie i wiernie przez 5 lat spodziewać się może podwyżki w wysokości dwudziestu pięciu centów tygodniowo, o ile zarząd wyrazi na to zgodę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 23:18, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Pokłóciły się okrutnie członki ciała. No bo kto niby ma być szefem?
- Toż jasnym jest, że ja - burknął mózg - to ja tu myślę i wszystko kontroluję.
- Bzdura! - zaprotestowały ręce - my tu robimy najwięcej - zarabiamy na wasze utrzymanie.
- Ech - westchnęły nogi - to nasza rola rządzić, to my decydujemy jaki kierunek obrać i dążyć w słusznym kierunku.
- My - odparły oczy - myśmy szefami - my wszystko widzimy i naprawdę nic nam nie umyka.
- Bzdura - odparł żołądek - to ja tu rządzę, wytwarzam wam wszystkim energię, ciężko pracuję i trawię. Beze mnie zginiecie...
- JA BĘDĘ SZEFEM - nagle odezwał się milczący dotąd tyłek - I JUŻ.
Śmiech ogólny, no całe ciało się nie może pozbierać.
- DOBRA - odpowiedział tyłek - jak tak, to STRAJK. I przestał robić cokolwiek.
Minęło kilka godzin.
Mózg dostał gorączki
Ręce się powykrzywiały
Nogi zgięły się w kolanach
Oczy wyszły na wierzch
Żołądek wzdęło i spuchł z wysiłku
Szybko zawarto porozumienie. Szefem został tyłek.
I tak to już jest drodzy moi.
Szefem może zostać tylko ten, co gówno robi !
------------------------------------------------------------------------------------------------
Spotyka się dwóch żołnierzy na polu bitwy i rozmawiają.
- Słuchaj. Tam przy lesie leży taka super Koreanka, mówię ci, ekstra. Zrobi wszystko.
- A loda zrobi? - pyta drugi
- Nie. Bo głowy nie ma.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Rozmawiają dwie Rosjanki. Jedna się pyta drugiej:
- Jaki rodzaj seksu preferujesz?
- Ja lubię po bożemu, odpowiada, a ty?
- Ja uwielbiam kochać się "na rodeo".
- Na rodeo, o co w tym chodzi?
- Na początku, kocham się w pozycji na jeźdźca, potem po 20 sekundach mówię, że mam AIDS i próbuję się utrzymać.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Jasio podejrzał, jak jego dziadek "załatwiał się" za stodołą. Po chwili pyta:
- Dziadku, co to było takiego, co ci z rozporka zwisało?
Dziadek nie bardzo wie, jak Jasiowi odpowiedzieć, więc mówi:
- To był ślimak.
- Tak też myślałem - mówi Jasio - bo to do ch... nie było podobne!
------------------------------------------------------------------------------------------------Mąż zaprosił żonę do zoo.Małżonka ubiera seksowną krótką powiewną sukienkę.Zwiedzają pokolei wszystkie milusie i mniej milusie zwięrzęta,przystają przy klatce z wielkim gorylem.Mąż mówi do żony-odsłoń kawałek swojego pięknego ramienia,a zobaczysz jak goryl zareaguje.Żona posłusznie odsłania kawałek ramienia a goryl z niedowierzaniem podchodzi do klatki i wyje,nastepnie mąż mówi by nachyliła się i pokazała bardziej swój szykownie i tak odsłoniety dekold więc ta posłusznie wykonuje prośbę ,a goryl zaczyna skakać po całej klatce wyjąc jeszcze głosniej z podniecenia.Mąż idzie na całość prosząc by małżonka podniosła do góry sukienkę okazując gorylowi swe "najpiękniejsze miejsce"-żona zachwycona świetnym ubawem wykonuje polecenie.Goryl szaleje z podniecenia.Nastepnie małżonek otwiera klatkę -wrzuca żonę do goryla ,zamyka klatkę i mówi :A teraz powiedz mu ze cię boli głowa.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Wraca Jasio ze szkoły. Ojciec, dresiarz, postanowił zagaić intelektualnie do syna:
- No i co tam w szkole?
- Nie dobrze tato, 5 pałek dostałem.
- No Jasiu, będzie wpierdol.
- Wiem tato, mam już adresy
------------------------------------------------------------------------------------------------
Przychodzi babcia do dentysty i pyta:
- Panie doktorze, czy ma pan coś na moje zęby?
- Tak, torebeczkę...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Czerwony Kapturek do babci:
- A dlaczego masz takie wielkie mięśnie??
Na to babcia:
- Bo pracowałam w biedronce!!!
------------------------------------------------------------------------------------------------
Żona do męża:
- Gdzie byłeś całą noc?!
- W pubie "U Edka".
- Byłam tam i nie było tam ciebie!!!
- A sprawdzałaś pod stołami?
------------------------------------------------------------------------------------------------Wchodzi blondynka do mieszkania i słyszy odgłosy z sypialni. Odgłosy są jednoznaczne. Ale dla potwierdzenia otwiera drzwi i widzi swojego męża z obcą babą. Wybiega z sypialni, otwiera schowek męża, wyjmuje pistolet, przeładowuje, przykłada sobie do skroni, i w tym momencie mąż krzyczy:
- Ależ kochanie, nie rób tego, ja Ci wszystko wytłumaczę!!!
Blondynka patrząc na niego groźnie, krzyczy:
- Zamknij się!!! Ty będziesz następny!!!
------------------------------------------------------------------------------------------------
-Gosiu! Znalazłem pod łóżkiem naszego syna takie pisemko sado-maso, wiesz... związani ludzie, maski, pejcze...
- No i co zrobimy?
- Nie wiem, ale klaps nie jest chyba najlepszym pomysłem...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Chłopak zaprosił na randkę swoją przyjaciółkę. Spacerują po mieście i w pewnym momencie mijają elegancką restaurację.
- Ach, jaki niesamowity zapach... - wzdycha dziewczyna.
- Podoba ci się? Bo jeśli tak, to możemy przejść się tędy jeszcze raz.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Na dyskotece do dziewczyny podchodzi chłopak i pyta:
- Czy można?
A ona skromnie spuściwszy oczęta, odpowiada:
- Można, ale najpierw chciałabym trochę potańczyć...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Kolega dzwoni do kolegi:
- Wpadaj do mnie, są dwie znajome, zabawimy się!!
- Ładne???
- Wypijemy, będzie ok...
------------------------------------------------------------------------------------------------
W pociagu podrywacz zaczepia atrakcyjną Zuzę:
- Podróżujesz w interesach czy dla przyjemności?
- Dla przyjemności, ale nie dla twojej!
------------------------------------------------------------------------------------------------
- Ile masz lat?
- Kobieta ma tyle lat, na ile wygląda.
- Nieprawda - ludzie tak długo nie żyją.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Pan poderwał sobie na dancingu panienkę, prowadzi ja do domu, rozbierają się. Pan pyta:
- A ty panienko, to ile masz lat?
- Trzynaście - odpowiada ona.
- Dalej jazda, wynocha - mówi pan.
- A coś ty taki przesądny, odpowiada panienka.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Po gorącej imprezie:
- Słoneczko...
- Tak, kotku?
- Zrobisz śniadanie, rybko?
- Oczywiście, skarbeńku.
- Jajeczniczkę, rybko?
- Ze szczypiorkiem, pieseczku.
- Ale na masełku, żabciu?
- Nie może być inaczej, misiu.
- Kurwa, myszko... przyznaj się! Ty też nie pamiętasz, jak mam na imię?!
------------------------------------------------------------------------------------------------
Chłopak do dziewczyny:
- Dlaczego ty nic do mnie nie mówisz, kiedy mam orgazm??
Dziewczyna zdegustowana:
- Jestem damą, damy nie mówią z pełnymi ustami...
------------------------------------------------------------------------------------------------
- Jakie wspólne cechy ma brzydka dziewczyna i motorynka?
- Na jednym i drugim jeździ się zupełnie dobrze dopóki ktoś z kumpli nie zobaczy.
------------------------------------------------------------------------------------------------
------------------------------------------------------------------------------------------------
------------------------------------------------------------------------------------------------
EEEEEEEE CWANIIAACZZZQQQQQ "GOŚCIU" ZWANY INACZEJ "MAQ" DZIĘKI ZA W/W RZE3 ALE NASTĘPNYM RAZEM SIĘ ZALOGUJ
|
|
Powrót do góry |
|
|
alleyezonme
szalona 50-ka
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: PTB Północ
|
Wysłany: Pon 12:43, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Pewna kobieta poszła do wróżki i ta powiedziała jej, że
przyczyni się do
śmierci wielu ludzi. Przerażona kobieta wyszła na ulicę, patrzy a tam
ciężarówka jedzie prosto na małego chłopca, który wybiegł na ulicę.
Kobieta pomyślała "może zginę ale nie przyczynię się do śmierci
milionów a
uratuję
jedno życie". Rzuciła się pod ciężarówkę odpychając chłopca i zginęła.
Zobaczył to policjant, podbiegł do chłopca, który się rozpłakał i zawołał:
- Nic ci nie jest mały? Gdzie mieszkasz? Jak się nazywasz?.
- Adolf Hitler proszę Pana - odpowiedział zapłakany malec.
...........................................................................................................
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
akdakira
nam PISAĆ nie kazano
Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:34, 26 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
o kurde.... alleyezonme.... to było świetne popłakałam się za śmiechu....
cos mi sie przypomnialo nie tak smieszne jak wasze.. ale
Stoi dwóch facetów przed sklepem monopolowym i się kloca. Pierwszy mówi:
- Kupie dwie
Drugi:
- Nie kupuj dwóch bo nie wypijemy.
- Kupie dwie .
- Nie kupuj dwóch bo nie damy rady wypić!
Pierwszy wchodzac do sklepu:
- Zobaczysz idę i kupuje dwie!
Podchodzi do lady i mówi:
- Poproszę skrzynkę wódki i dwie lemoniady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
akdakira
nam PISAĆ nie kazano
Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:36, 26 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
to jeszcze ....
Do sypialni, w momencie zakładania przez tate prezerwatywy, bezceremonialnie
wkracza maly Jasio.
Żeby ukryć swój stan, tata udając, że niby nic się
nie dzieje schyla się i szuka czegoś pod łóżkiem.
- Co robisz? -pyta Jasio
- A szukam kota - odpowiada tatuś.
- I co, będziesz go ruchał?!
Facet na rozmowie o pracę:
- Gdzie Pan wcześniej pracował?
- Służyłem w armii. Byłem w marines.
- Uczestniczył Pan w jakimś konflikcie wojskowym?
- Owszem. Byłem dwa lata w Wietnamie i tam zdarzył mi się mały wypadek...
- To znaczy?
- Granat urwał mi jaja.
- W porządku. Zatrudniam Pana. Proszę przyjść w poniedziałek na 10:00 do pracy. Pana stanowisko będzie już gotowe.
- Na 10:00? Tak późno? Wie Pan, nie chcę być faworyzowany ze względu na moje kalectwo. Inni też pracują od 10:00?
- Wie Pan, w zasadzie zaczynamy pracę, od 07:00, ale przez pierwsze trzy godziny drapiemy się tylko po jajach i zastanawiamy od czego by tu zacząć...
Wpada McGyver do sklepu:
- Potrzebuję szybko kompletu kluczy nasadowych!
- Ale nie ma...
- A co jest ?
- No.. Ketchup..
- Może być!
Einstein pojawia się przy bramie do niebios. Św. Piotr:
- Okej, wyglądasz jak Einstein, ale musisz to udowodnić. Kurde, ty nie wiesz, jakich sztuczek ludzie próbują, żeby tu się dostać.
- Mogę prosić kawałek kredy i tablicę?
Św. Piotr pstryka palcami, pojawia się tablica i kreda. Einstein objaśnia zasady matematyki i fizyki, rysuje na tablicy wykresy, itp.
- Już dobra, dobra. Wierzę ci, wchodź.
Następny - Picasso. Scena się powtarza.
Picasso kilkoma ruchami tworzy piękny, surrealistyczny obraz.
- Wchodź, człowieku, wchodź, widzę przecież, że masz talent.
Po jakimś czasie do nieba przychodzi Lepper.
- Picasso i Einstein udowodnili, kim są. A ty?
- A kto to Picasso i Einstein?
- Zapraszam, Andrzejku, zapraszam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|