Niedzielny Dzień Świstaka

alleyezonme · szalona 50-ka

Kurna jego mać. Znów to samo. Macie też tak? Niech każdy z Was się teraz zastanowi i odpowie, czy którakolwiek z Waszych niedziel różni się od drugiej. Wstajesz koło południa, szybkie śniadanie/mycie ( kolejność dowolna), zanim się obejrzysz- obiad. Potem poklepiesz w kompa, pogapisz się w Familiadę i rodzinę Burskich lekarzy, Teleexpress, dobranocka, wiadomości i w kimę, bo na drugi dzień dopada Cię szkolno- robocza rzeczywistość.
Pytam więc. Czy wszystkie niedziele muszą wyglądać tak samo...??
Pomóz Droga Redakcjo!!

Mariola, lat 14.

2KS · Pan i Stwórca (PiS:p)

Droga Mariolciu,
Widzę typowy okres dojrzewania w Twym głosie!!!jesteś zagubiona,ale to normalne w tym etapie TWEGO życia!!!świat wydaję Ci się taki zły i paskudnyyy!!!bleeehhh prawie,jak ta pani od "ŚRODOWISKA"!!!nie oznacza to,iż prawda przez Ciebie uznawana nie jest tożsama z prawdą prawdziwą!!!jednak może być tak "ni w pyte,ni w pupe"!!!skupiając się konkretnie na przedstawionym problemie uznaję co następuje:niedziele fakt mogą być podobne (wstajesz,papuniasz to śniadanko kurwa jego mać,idziesz np. do KOŚCIOŁA,obiad wchłaniasz,oglądasz doktora Burskiego w kolejnym etapie jego dojrzewania,teleexpress,dobranocka,oczekiwanie na kolejny tydzień roboczo/edukacyjny,siusiu,paciorek i spać itp itd),ale czy muszą zawsze??!!ileż dni można,by takich odnaleźć mało-rózniących się??!!musisz zadbać o urozmaicenie swego czasu,więc "nie pitol i chodź na kawę"!!! Razz

Redakcja pozdrawia Mariolę i resztę członkiń fanklubu "Toronto Hotel" z Macic Wielkich!!! :* Very Happy